czwartek, 4 kwietnia 2013

Sen zimowy - przebudzenie

Trochę odświeżę tego bloga, bo dawno nic się tutaj nie pojawiało, ale to wina mojego braku czasu. Trudno mi uwierzyć, że zniosłam tą presję przez dwa miesiące: od ostatniego postu czyli od 9 lutego codziennie bez żadnego dnia przerwy siedziałam przy biurku i rysowałam. Rysowałam portrety: małe, duże, jeszcze większe, jeszcze mniejsze, trudne do narysowania, łatwe do narysowania..Trafiły mi się dwa ciekawe zlecenia. Rysowałam czasem 2 godziny, a czasem 6. Rekordy padały w marcu, kiedy to rysowanie zajmowało całe dnie z 10 minutowymi przerwami na posiłki i czasem na spanie:).
No i używałam nowych technik - tusz - pokochałam go całym sercem, ale na to osobna notka będzie - o i mam już pomysł na zapełnienie części mojej Wieży Eiffel'a :-)

Dodatkowo starałam się działać w kierunku mojego dyplomu, jednak inne zobowiązania zrzuciły dyplom na dalszy plan. Po kilku przedsennych przemyśleniach doszłam do wniosku, że trzeba wybrać coś ważniejszego, dlatego stało się tak a nie inaczej i z wielu zleceń po prostu zrezygnowałam.

Większość wrzucałam na bieżąco na podstrony, ale wstawię tutaj jeszcze raz :-)



















To nie wszystko, bo mam jeszcze kilka 'grubszych' perełek, ale na to poświęcę osobny post. Potrzeba mi duuużo przestrzeni :P.

Pozdrawiam:-)

Karola.


5 komentarzy:

  1. Félicitations Karolka, vos dessins sont exceptionnels!
    Je vous souhaite un bon week-end :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Merci beaucoup:), J'attends avec impatience pour vos dessins nouveaux:)

      Usuń
  2. Jestem zachwycona *-* Szczególnie podoba mi się ta czaszka z pająkiem, jest po prostu genialna! A prace ołówkiem oczywiście perfekcyjne :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Piękne wszystkie twoje prace są przepiękne :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz:-). Odpowiadam zawsze pod danym postem na moim blogu.

No i za każdym razem sprawdzam co u Was:)

Pozdrawiam!