niedziela, 28 lipca 2013

Kolejny rysunek przedstawiający, o ile się nie mylę, Suzuki Bandit + jakiś numer... :-). Nie wiem czy cyferki mają jakieś znaczenie, dla mnie nie:-). Mimo że to mniejszy format niż poprzednio (Motor BMW), to jednak rysowanie szczegółów było chyba bardziej uciążliwe. W sumie i tak źle i tak nie dobrze. Pewnie nikt nie spodziewał się, że samo to koło (lewe) rysowałam od 15:20 do 23:45 ( tak, dokładny pomiar;), a zwłaszcza ja. A potem te rureczki, kabelki, śrubki - których już nie byłam w stanie narysować, bo był za małe, ale próbowałam je pozaznaczać na rysunku.
Teraz motorek grzecznie odpoczywa sprykany fiksatywą i gotowy do odbioru.
Format: A3 + ołówki + papier Canson
Czas pracy: 29 godzin..uf, mam dość, muszę odpocząć chwilę od rysowania - czyli zabieram się za malowanie:)


3 komentarze:

  1. Mi bardzo podoba się nowy wygląd Twojego bloga :)
    A.

    OdpowiedzUsuń
  2. Wow, podziwiam za te wszystkie szczegóły ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. bardzo mi się podoba Twój warsztat tej pracy...bardzo dużo szczegółów, ale efekt jest piękny :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz:-). Odpowiadam zawsze pod danym postem na moim blogu.

No i za każdym razem sprawdzam co u Was:)

Pozdrawiam!