Ostatnio malowałam jakieś 4 lata temu i to nigdy nie na płótnie, a na płycie pilśniowej. Złe pędzle i złe farby skutecznie mnie zniechęciły do malarstwa.
A teraz zaczęło się to całkiem spontanicznie i miło było się oderwać od ołówków, w końcu po 5 latach, codzienne rysowanie też może troszkę się znudzić.
Moja pierwsza "trójca":
1. Wełna górska - Wycieczka do Zakopanego, obfita w doznania wzrokowo- słuchowe, stała się pewną inspiracją dla tego wertykalnego obrazu.
Format płótna: 20 x 40 cm
Akryle
Czas pracy: 15 godzin
2. Marylin Monroe - zostałam zainspirowana dzięki wersji plakatowej, która oderwała się od ściany i zawisła na jednym rogu. Wśród wszystkich dobrze mi znanych wizerunków zdjęciowych MM, tego jeszcze nigdzie nie widziałam przeniesionego na płótno, więc całkowicie zwrócił moją uwagę i postanowiłam go namalować.
Format płótna: 50 x 35cm
Akryle
Czas pracy: 21 godzin
3. Zachód słońca - temat oklepany, szybki, choć i tak dlugo trwało pokrycie farbą całej płyty (płyta pilśniowa)
45 x 50cm
akryle
czas pracy: 18 godzin
Następny szykuje się już Michael Jackson na płótnie..
Mam nadzieje, że z czarno-białych obrazów przejdę na kolorowe portrety.
Absolument Magnifique!
OdpowiedzUsuńFélicitations, Karolka.
Bon week-end :)
Jak zobaczyłam Marylin, to nogi się pode mną ugięły. Wyszło genialnie, gratuluję doskonałej roboty! :)
OdpowiedzUsuńTa Marylin mnie urzekła!
OdpowiedzUsuńWow! Marylin- genialnie!!! Świetna robota :>
OdpowiedzUsuńdzięki:)
UsuńJej jakie piękne. Marylin genialna!
OdpowiedzUsuńMarylin jest niesamowita! Też mam ją w planach :) tak jak i Jackona ;)
OdpowiedzUsuńa planujesz rysować czy malować?:D
UsuńCudowne obrazy, bardzo mi się podobają ;)
OdpowiedzUsuńDziękuję za miłe słowa ;)