piątek, 3 stycznia 2014

Podsumowanie.

To byl bardzo pracowity rok, tyle się wydarzyło... 300 na 365 dni było przerysowanych. No, mniej więcej - w kazdym razie dzień bez tworzenia i odtwarzania był dniem straconym ( ale nie do końca... ;-))).

Rok zakończyłam tym rysunkiem - jak można się domyśleć, z okazji nadchodzących 50 urodzin.
                     
                                           

Od  2 lat mam kredki akwarelowe Koh-i-noor mondeluz, od miesiąca Koh-i-noor polycolor do portretów , a od tygodnia pastele do portretów Derwent, no i korzystając z okazji uzyłam ich do tej, niech będzie, 'karykatury'. Wyjątkowo dobrze mi się nimi rysowało, dlatego aby troche poćwiczyć jeszcze pastelami nastepny będzie (kolejny!) portret ślubny - tym razem w kolorze:).

Mam nadzieję, ze rok 2014 przyniesie mi upragniona pracę na czas nieokreslony, najlepiej na stanowisku powiązanym z tym co robię i co lubię. 

Potajemnie powiem, że marzy mi się praca w hurtowni plastycznej/papierniczej/sklepie plastycznym/z rękodziełem ... marzy mi się też własny biznes, ale to faktycznie tylko marzenie:P.
Nie mam pleców, więc trzeba się starać.
:)

Wszystkiego dobrego Wam w tym roku:) 

3 komentarze:

  1. Nie mogę się doczekać portretu:) Życzę dużo weny i szczęścia w nowym roku. Oby twoje marzenia związane z pracą spełniły się:) Pozdrawiam http://heavenlyart998.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Love your colorful and humoristic work ! Wish you a Happy New Year !

    OdpowiedzUsuń
  3. Świetny rysunek! :D Powodzenia w Nowym Roku! :)

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za każdy komentarz:-). Odpowiadam zawsze pod danym postem na moim blogu.

No i za każdym razem sprawdzam co u Was:)

Pozdrawiam!